Zdjęcia były robione około tydzień temu, towarzyszyło mi piękne słońce. Połączyłam spódnicę, którą zrobiłam ze starej maminej sukienki z miejską koszulką. Bardzo lubię takie połączenia jak już za pewne wiecie :) Nie zanudzam i zapraszam do oglądania tym razem większej ilości zdjęć :)
koszulka- t-shirt- romwe new
spodnica/ shirt- DIY new
buty/ shoes- graceland new
torebka/ cluth- oasap
okulary/ sunglasses- choies
naszyjnik/ necklace- @ new
Nie chcę nic mówić, ale bardzo zaburzasz swoją figurę :< W swoich ostatnich stylizacjach bardzo podkreślasz ramiona, i Twoja sylwetka wydaje się bardzo ciężka na górze, przez co wyglądasz bardzo masywnie i tracisz swój dziewczęcy urok. Nie powinnaś zakładać tej spódnicy do luźnej góry, jeszcze na dodatek wciągniętej pod spód ( bardzo dobrze obrazuje to czwarte zdjęcie ), bo też dodaje Ci kilku nadprogramowych kilogramów. Masz potencjał, myślę, że potrafisz łączyć stylizacje, ale zwracaj też uwagę na swoją figurę i to, czy jest ona podkreslona, czy też karykaturalna, jak w tym wypadku, zaburzona, bo nawet szpilki i spódnica, jej nie uratowały :)
OdpowiedzUsuńAnonimowy ma rację. Zaburzasz sobie figurę. Wydaje mi się, że spódnice "pod żebrami" i tego typu koszulki są dla dziewcząt o mniej kobiecej sylwetce - chudziutkich chłopczyc. Sama nie jestem gruba, ale mam "klepsydrową" budowę ciała i wiem, że nie mogę niestety zakładać takich kiecek, za to świetnie wyglądam w ołówkowych sukienkach i... w ogóle w sukienkach, nie w spódnicach. Żadnych odstających rękawków, żeby nie obciążać góry. Pójdź na zakupy z jakąś życzliwą koleżanką, która będzie umiała doradzić.
OdpowiedzUsuńfajna torebka :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wzajemną obserwację? Jeśli tak to napisz u nie na blogu :D
http://photo-andyou.blogspot.com/
super spódnica i bluzka, fajne foty:)
OdpowiedzUsuń